Witam :)
Czasem wstaje rano i odczuwam zagubienie.
Występuje ono po czasie, gdy sobie uświadamiam gdzie jestem, kim jestem, co zrobiłam wczoraj, a co mam dziś do zrobienia.
Jaka na to rada? Jak nie czuć się zagubionym?
Wyryć sobie na żelaznej tabliczce koło łóżka, że zostaliśmy stworzeni do radości. :)
To jest nasz sens, cel i droga naszego życia.
A wszystko inne jest za tym , daleko za tym.
W momencie gdy się budzisz rano i jeszcze "nie pamiętasz" swych wszystkich powinności, jak się czujesz?
Ja czuje się lekko, radośnie, jestem zadowolona z siebie.
Czy tak nie powinno być cały czas?
Gdzie ucieka nasza radość?
Gdzie znika część nas, która została nam dana tak bezwarunkowo?
Gdzie ta radość w nas, którą mają dzieci tak naturalnie o różnej porze dnia?
Może zrezygnowaliśmy z niej?
A może sama odeszła, bo czuła że nie ma dla niej miejsca?
A może jest w nas ?
Tylko czeka na zaproszenie, gest, uśmiech, na spontaniczny ruch, na nieplanowane działanie, na szalony pomysł, na realizacje marzenia z dzieciństwa..
Chcesz poczuć radość w sobie?
Stań się spontaniczny, beztroski, działaj bez rutyny. Niech twoja niedziela nie wygląda zawsze tak samo.
Chcesz poczuć radość to częściej milcz, więcej słuchaj tego co dzieje się w Tobie i dookoła Ciebie.
Czy wiesz jakie ptaki przylatują do Twojego ogrodu? pod Twój blok? do pobliskiego parku?
To ćwiczenie na dziś: dowiedź się tego :)
Pytasz co potem?
Każdy z nas odkryje co innego lub nic nie odkryje :)
Życie nie polega tylko na odkrywaniu, szukaniu.
A może w nim chodzi tylko o to żeby BYĆ :)
Miłego dnia w radości i byciu tym kim się jest :)
Aniu, przytulam Cię duchowo po przeczytaniu tego :) :*
OdpowiedzUsuń