poniedziałek, 24 kwietnia 2017

Platan

Zapraszam do kolejnej małej opowiastki.
Jakoś tak się stało, że drzewa zaczęły mówić :)

Dziś mowa o wspomnieniach i o tym co daje chęć do życia :)

Był słoneczny dzień. Turysta przechadzał się obok 250- letniego platana.
Podziwiał jego okazałe konary i pień. Zwabiony zapachem pobliskich kwiatów. Usiadł na kamieniu, obok drzewa.
Platan, jak przystało na stare drzewo, zaczął czytać w jego myślach :)
- och biedne drzewo. Ile ono już widziało? !250 lat..czyli widział wojnę, okupację, rabunki, śmierć..
Turysta wzdrygnął się na melodie swoich myśli.
Wtedy to platan odpowiedział mu.
-Tak, widziałem wiele. I jest tego tyle, że już dawno powinienem uschnąć. Ale żyję już tyle lat dzięki miłości. Żyję by co dzień być jej świadectwem. Zostałem posadzony z miłości. I to ona płynie w moich sokach. To o niej myślę, gdy wieje wiatr.
Ona jest w Tobie.
MIŁOŚĆ
Cokolwiek doświadczyłeś trudnego.
Ona nadal w Tobie jest.
A wiem co mówię, mam przecież 250 lat :)


wtorek, 11 kwietnia 2017

Lekkość

" Lekkość" 50*70

Lekkości mi w życiu potrzeba.
Lekkości spadającego pióra,
poddającego się wietrze.
Nie dumającego,
nie narzekającego.
Takim piórkiem być.

Lecieć
Spadać,

z odwagą w sercu.

Wiedzieć, że świat nas kocha
i wylądujemy tam,
gdzie mamy być.
A lądowanie będzie....
Miękkie :)
bo przecież jesteśmy lekkimi piórkami
z wystarczającą ilością puchu :)

Takiego zaufania do życia życzę sobie i Wszystkim :) <3

poniedziałek, 3 kwietnia 2017

Krzywa sosna :)

Zapraszam do małej opowiastki.
Może po tej historii inaczej na siebie spojrzysz.. poczujesz się WŁAŚCIWY i na swoim miejscu <3

Usiadł dzięcioł na sosie, która w lesie rośnie.
- Czemu ona taka krzywa? Czemu taka pochylona? Inne drzewa są proste.- zastanawia się w głos.
Na to sosna :
- Gdy się tu zasiałam, rosłam koło wysokiego i mocnego buka. On zabierał większość światła i wody więc obrałam inny kierunek by dotrzeć do światła.
Potem buk został wycięty więc znów zmieniłam kierunek wzrostu. Chodź jego obecność już trwale mnie ukształtowała.
Następnie inne drzewa wokół mnie zostały wycięte. Przez wiele lat kształtował mój wygląd wiatr, często dość porywisty.
Dopiero od 10 lat rosną tu drzewa, te które nazywasz prostymi.
- Czemu mi to mówisz?- zapytał zdziwiony dzięcioł?
- Bo wiedź ptaku, że jestem WŁAŚCIWA.



Każdy z nas jest WŁAŚCIWY i taki jaki ma być. Wszystko w nas i obok nas ma sens. Mam nadzieje, że ta opowiastka..sprawi, że inaczej na siebie popatrzysz :)

Anna Kwoka-Lachcik




wtorek, 27 grudnia 2016

Stanie w kącie- poczucie bezpieczeństwa. Rundka EFT

Stanie w kącie.
Dziś proponuję rundkę EFT na stanie w kącie.
Jako dzieci, często stawiano nas ( a przynajmniej niektórych) do kąta. Warto z niego już wyjść i w pełni poczuć się bezpiecznym.

Ustawienie : Żeby być bezpieczna muszę stać w kącie.- 3 razy

Rundka negatywna: Żeby być bezpieczna muszę stać w kącie- opukujemy we wszystkich punktach.

Rundka przejściowa: A może już nie muszę stać w kącie żeby być bezpieczna?-wszystkie punkty.

Rundka pozytywna: A może już mogę wyjść z kąta czując się przy tym bezpieczna?

Co jest ważne przy opukiwaniu się z przekonań typu muszę?
Stopniowanie.
Często gdy przekonania te są naszymi tzw fundamentami, czymś na czym budujemy nasze zachowanie, sposób myślenia, coś na czym bazuje nasza podświadomość, to warto aby EFT było skuteczne, stopniowo podejść do tematu.
Warto zadawać pytanie w stylu : a może...?
Stwierdzenie w rundce pozytywnej : już mogę..może zbudować w nas opór.

Wszystkie myśli, odczucia, emocje, które pojawią się podczas rundki zapisz i zrób na nie oddzielną rundkę.

Powyższa rundka jest przykładowa, odnosi się do moich doświadczeń, a także zainspirowałam się studiując książkę Joanny Chełmickiej KSIĘGA EFT.
Jeśli Tobie nasuwają się inne zależności typu:
żeby być bezpieczna to np. Muszę , nie wolno mi, mogę ....to uwolnij się od tego poprzez opukiwanie.

Powodzenia.
Jeśli potrzebujesz wsparcia to zapraszam na sesje EFT.
aniakwoka@wp.pl



niedziela, 6 listopada 2016

Mam prawo żyć po swojemu- Rundka EFT

Zapraszam do rundki EFT: Mam prawo żyć po swojemu.

Zaczynamy od punktu między brwiami:

Mam prawo żyć
Mam prawo żyć swoim życiem
Mam prawo samodzielnie myśleć.
podejmować decyzje.
Już teraz wiem,
co jest dla mnie,
co prowadzi mnie do pełni,
do rozwoju.
Ja po prostu to wiem.
Kieruje się moją wewnętrzną mądrością.
Ona jest we mnie zawsze.
Decyduję aby słuchać jej.
Wybieram żyć w zgodzie ze sobą.
Moja wewnętrzna mądrość- mój azymut.
Może to nie zawsze było moim doświadczeniem,
może kiedyś bardziej słuchałam/słuchałem innych niż siebie.
Ale teraz wybieram być w zgodzie ze sobą.
Tak jest mi lekko,
tak żyje mi się płynnie,
tak żyje mi się pełniej.

Po rundce warto zapisać :
czy czujesz spokój, a może w ciele odczucia
w umyśle jakieś stwierdzenia i przekonania
lub emocje.

wszystko co pojawi się po rundce, a nie czujesz sie z tym dobrze, warto opukać, wziąć na tapetę w oddzielnej rundce.

Jeśli chcesz wspólnie popracować, masz pytania zapraszam na sesje ze mną
Anna Kwoka-Lachcik -trener EFT.

poniedziałek, 24 października 2016

Przyjmuje Cię życie.

Przyjmuję, co życie niesie
mi w darze.
Przyjmuję połoniny zielone,
lasy, góry szczytami ośnieżone.
Przyjmuję łzy
przy zębie bolącym.
Przyjmuję ból
przy 10 cm rozwarciu.
Przyjmuję pierwszy płacz dziecka.
Przyjmuję ostatni oddech bliskiej mi osoby.
Przyjmuję wschody słońca,
pełne nadziei.
i zachody słońca
pełne ukojenia.
Przyjmuję Cię życie.

Anna Kwoka-Lachcik <3

wtorek, 4 października 2016

Książka

Fragment mojej książki " Magiczne przedmioty"

Zapraszam do mojego wielowymiarowego świata.



Książka
Jak się czujesz czytając książki? Czy czasem nie wkraczasz wtedy do innego świata, do świata marzeń, Twoich pragnień?
Ile to razy przeistaczałeś się w głównego bohatera?
Ile razy ze słów zapisanych na stronach książki, odebrałeś list do siebie, ile to razy w ten sposób przyszło rozwiązanie, olśnienie?
Gdy kończę czytać książkę czuję spełnienie, napełnienie treścią, czuje, że ta wiedza, ten opis doświadczeń wbudował się we mnie całą, że od teraz ja już nie jestem taka sama..
Uważnie i mądrze wybieram to co czytam.
Czytając książkę czuje się jakbym poznawała nowego człowieka, czasem z nim dyskutuje, nie zgadzam się, przerywam lecz wracam by do końca " wysłuchać " co ma mi do powiedzenia.
Szanuje i cenie pisarzy, za odwagę spisania, wydania tego co myślą, swoich najskrytszych idei.
Autora książki mogę porównać do człowieka który nago stoi na rynku miasta. Nagi, bosy bo oto ukazał jaki jest naprawdę, co kryje się w nim.
Książka ma w sobie zapiski człowieczej duszy.
Więc gdy sięgniesz po nią, zrób to z szacunkiem..bo oto trzymasz w rękach..fragment duszy.


Anna Kwoka-Lachcik