Tyle szykuje się zmian w moim życiu, wiele ludzi zniknie z mojego życia...pojawią się inni lub będzie pustka.
Wierzę, że tak ma być.
Sama dokonuje zmian. Czuje, że jest to zgodne ze mną, po czym przychodzi chwila refleksji:
Ale po co? po co Ci zmiana? po co inne miejsce? czy nie lepiej to co znane?
Wszystko się zmienia- słyszę w głowie.
Zmiana to jedyna stała. Gdy zaakceptujesz będzie Ci lżej:)
Gdy dopuszczasz swój wewnętrzny głos by mówił i go słuchasz, to dzieje się magia. To wszystko jest w idealnej perfekcji.
Nie krępuj się, korzystaj z życia :)
Anna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz